Słyszeliście o hygge? Na pewno. W skrócie to idea znajdowania szczęścia w prostych, codziennych przyjemnościach. Pochodzi z Danii, której mieszkańcy są wg badań jednym z najszczęśliwszych narodów świata. W ostatnim czasie hygge zrobiło zawrotną karierę również w Polsce. Czy może mieć związek z pracą? Sprawdzamy!
Oto 3 elementy, które mogą sprawić, że Twoja praca będzie bardziej hyggelig, czyli związana z hygge. Przetestowane przez najszczęśliwszy naród świata!
Dla Duńczyków hygge to spokój i bycie tu i teraz. Dlatego tak ważna jest dla nich równowaga między pracą i życiem prywatnym. Dzięki temu zachowują odpowiednie proporcje i potrafią w odpowiednim momencie odciąć się od spraw zawodowych. Zapytani, co im daje szczęście, na jednym z najwyższych miejsc wymieniają kontakty towarzyskie po pracy, odpoczynek czy ćwiczenia fizyczne. Chcą więc mieć na nie czas.
Jeśli więc chcesz osiągnąć hygge w swoim życiu, wyjdź z biura o rozsądnej porze i znajdź czas dla rodziny czy przyjaciół. Zadbaj o work-life balance – wyłącz służbową komórkę i nie zaglądaj wieczorem do maili od szefa.
- Przyjazne otoczenie
Nie, hygge w pracy to niekoniecznie zapalenie świeczek na biurku – można stworzyć odpowiednią atmosferę bez narażania budynku na zagrożenie pożarowe (chociaż w duńskim Happiness Research Institute zajmującym się pojęciem hygge świece w biurze palą się bez przerwy).
Jeśli Twoje biuro to tylko jednakowe biurka i zimne sale konferencyjne, spróbuj namówić szefa na wydanie budżetu integracyjnego niekoniecznie na kolejne wyjście, ale na miękką kanapę i przytulne fotele, na których będziecie mogli pogadać przez telefon, odpocząć czy nawet popracować.
Ważne jest także światło – szczególnie w okresie jesienno-zimowym. Jeśli w biurze dominują jarzeniówki, przynieś z domu małą lampkę, która ociepli Twój kąt do pracy. Hygge to też bliskość natury, dlatego warto zadbać o przerwy i wychodzenie poza biuro – nawet jeśli to tylko skwer albo kawałek zieleni przy biurowcu.
Workation – sposób na wakacje i pracę w jednym >>
- Życzliwość i bycie z innymi
Zdaniem Duńczyków, hygge doświadczamy najbardziej będąc z innymi ludźmi. Dlatego tak często w książkach na temat hygge pojawia się motyw wspólnych posiłków czy dzielenia się domowym ciastem. I chociaż jedzenie lunchu nad klawiaturą jest na pewno szybsze, to jednak warto poświęcić pół godziny na przejście do kuchni, rozmowę i wspólny obiad z kolegami z pracy. A raz na jakiś czas, można przynieść domowe ciasto i postawić je w pokoju. Dzięki temu nie tylko Twój dzień będzie bardziej hyggelig.
Przemawia do Was koncepcja hygge w pracy?
Korzystałam z książki “Hygge. Klucz do szczęścia” Meika Wikinga.
Autor wpisu: Agnieszka Dobosz
Bądź pierwszą osobą, która zostawi swój komentarz